wtorek, 4 listopada 2014

Ciasto dyniowo-marchewkowe






Długo zabierałam się za tego posta...Wiedziałam, że na niego muszę mieć czas, dużo czasu. On nie może być napisany w biegu czy bezdusznie. Bo to jedno z tych ciast, które poruszy każdą duszę ;-) Jest może czasochłonne, choć wcale nie trudne. Wymaga może niebanalnych składników (patrz na przykład przygotowane wcześniej puree z dyni)...ale zapewniam Was warte jest każdej poświęconej mu chwilki.
Ja, któregoś pięknego dnia, ubzdurałam sobie, że to jest właśnie ten moment i ja muszę to ciasto zrobić...tak po prostu, bez okazji a jedynie z myślą o rodzinnym, niedzielnym obiedzie. A jak ja sobie coś postanowię...to koniec ! Muszę to zrobić natychmiast :-) 
Jak to bywa z każdym pierwszym razem, lekko nie było ;-) Najpierw problem z foremkami...bo gdy już większość składników gotowa, ja orientuje się, że potrzebuję dwóch identycznych okrągłych foremek...albo będę musiała piec ten sam placek dwa razy. Po przekopaniu całej spiżarni, znajdując po drodze całkiem sporo zapomnianych gratów, rozsypując to i owo podczas wspinaczki na szafki...znalazłam ! Były dwie prawie identyczne foremki, różniły się może o centymetr więc zaryzykowałam.
Przygód było z tym ciastem co nie miara...i gdy już piękne, przystrojone (na szczęście sfotografowane wcześniej) pakowałam do auta na ów rodzinny obiad...wypadło z pudełka do transportu ciast (chyba projektant pudełka nie transportował nim ciast dalej niż z kuchni do salonu ;-) ! Załapał się na nie więc próg mojego auta oraz kurtka :-) Z kurtki z nieskrywaną przyjemnością zlizywałam a resztę uratowałam z niewielkim na szczęście uszczerbkiem i wciąż cudne zawiozłam na rodzinne testy.

To ciasto to faktyczna rozkosz...sprawdzona na wielu :-) Jest dosyć ciężkie i wilgotne a więc bardzo sycące. Ale ma to swoją zaletę - łakomczuchy nie zjedzą za dużo na raz ;-)

Doskonale nadaje się na zdrowy tort dla każdego. Jest również ogromną ucztą dla oka. Sami zobaczcie ! A jak chcecie przepis to klikajcie dalej ;-)








Składniki ciasta :
  • 2 filiżanki mąki
  • 2 filiżanki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 3 łyżeczki sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 3 duże jajka
  • 1/2 filiżanki oleju orzechowego (myślę, że można zastąpić dobrą oliwą z oliwek)
  • 2 łyżeczki olejku waniliowego
  • 2 filiżanki tartej świeżej marchwi
  • 1 filiżanka drobno pokrojonego ananasa
  • 1 filiżanka puree z dyni   - przepis na puree znajdziecie w jednym z wcześniejszych postów
  • 1/2 filiżanki drobno krojonych orzechów włoskich
  • 1,5 filiżanki wiórków kokosowych

Składniki polewy :

  • 2 małe opakowania serka mascarpone w temperaturze pokojowej
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1-1,5 filiżanki cukru pudru - jak lubicie bardzo słodkie kremy to dodajcie więcej
  • 1 filiżanka wiórków kokosowych
  • 3/4 filiżanki posiekanych orzechów włoskich


Przygotowanie :

  1. Rozgrzać piekarnik do 180 C.
  2. Przygotować dwie identyczne okrągłe formy do ciasta, natłuścić i oprószyć mąką.
  3. W średniej misce wymieszać suche składniki czyli : mąkę, cukier, sól, sodę, proszek do pieczenia oraz cynamon.
  4. W dużej misce wymieszać ze sobą jajka, olej orzechowy i olejek waniliowy na gładką masę.
  5. Stopniowo dodawać suche składniki do mokrych. Masa będzie się stawała bardzo gęsta i trudna do wymieszania - tak ma być :-)
  6. Do masy dodać puree z dyni oraz drobno pokrojonego ananasa.
  7. Następnie dodać marchew, orzechy i wiórki kokosowe i mieszać aż masa będzie jednolita.
  8. Masę rozłożyć równo do dwóch foremek i piec około 50-60 minut aż ciasto się zarumieni a wykałaczka wbita w środek będzie sucha po wyjęciu,
  9. Po wyjęciu z piekarnika ostudzić ciasta w foremkach przez około 30 minut a następnie wystudzić do końca wyjmując z foremek.
  10. By przygotować masę na polewę, w dużej misce wymieszać serek z sokiem z cytryny a następnie dodawać stopniowo cukier puder, cały czas mieszając.
  11. Na koniec do masy dodać orzechy i wiórki kokosowe.
  12. By ciasto pokryć masą należy ułożyć jeden placek na docelowej paterze i pokryć go grubą warstwą masy. Następnie nasmarowany placek przykrywamy drugim plackiem.
  13. Na koniec smarujemy całe ciasto po wierzchu oraz po bokach masą, zakrywając całe ciasto







Ciasto można dowolnie przystroić na wierzchu.

A potem pozostaje już tylko zajadać…zajadać i zajadać :-)

Pamiętajcie by ciasto przechowywać w lodówce !


Smacznego ! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz