sobota, 30 stycznia 2016

Kapusta pieczona w plastrach




Czy zdarzyło Wam się gotować rosół lub przygotowywać jakieś inne danie i nie wykorzystać całej kapusty ? Bo mnie ostatnio tak...i to nie jednokrotnie. I to właśnie ten kolejny raz, gdy w lodówce została osamotniona kapusta a mnie brakowało na nią pomysłu postanowiłam ją upiec. I wyszła doskonale :-) Tak upieczona kapusta jest doskonałym dodatkiem do obiadu ale również sama może stanowić warzywne danie, szczególnie dla fanów kapuścianych diet. Jej wykonanie jest banalnie proste i nie wymaga wiele naszej uwagi, bo wszystko dzieje się samo w piekarniku ;-)

Kapustę musicie pokroić w plastry i poukładać na blasze. Następnie polewamy ją oliwą z oliwek - nie żałując oliwy ! Ja polewałam jeszcze trochę w trakcie pieczenia. 
Nasze plastry przyprawiamy według uznania - ja przyprawiłam ją solą, słodką i ostrą papryką, czarnym pieprzem i tymiankiem suszonym i świeżym. Wyszło pysznie :-)

Pamiętajcie, że kapusta nie należy do lekko strawnych warzyw, więc nie można jej zjeść zbyt dużo ;-)

Pieczcie ją w 180°C przez około 30 minut w zależności od piekarnika. Zaglądajcie w między czasie czy nie warto jeszcze skropić oliwą u uważajcie by nie przypalić.

Smacznego !
















poniedziałek, 25 stycznia 2016

Kalafiorowa Carbonara z orzechami




Jakoś całkiem niedawno temu, w jednej z kulinarnych gazet trafiłam na przepis na kalafiorową carbonarę i postanowiłam go natychmiast wypróbować.
Okazał się być tak doskonały, że postanowiłam się nim z Wami podzielić. Makaronu z tego przepisu wyszło tyle, że jeszcze przez 2 dni odgrzewałam go sobie w pracy na obiad i polewając tylko lekko oliwką i posypując parmezanem mogłam cieszyć się bardzo przyjemnym smakiem.
Pieczony kalafior doskonale skomponował się z prażonymi orzechami laskowymi oraz parmezanem, a delikatne w smaku jajko dodało wszystkiemu cudownej łagodności.
Polecam Wam spróbować :-)

Oto i ona : Kalafiorowa carbonara z orzechami 


Składniki :
  • 1 spory kalafior pokrojony na różyczki
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • świeży tymianek
  • ok 100 g posiekanych orzechów laskowych
  • 350 g makaronu penne
  • 100 g tartego parmezanu
  • 2 jajka ubite
  • 2 łyżki śmietany 36%
  • pęczek posiekanej pietruszki
  • pieprz 

Przygotowanie :
  1. Rozgrzewamy piekarnik do 200°C lub 180°C z termoobiegiem.
  2. Kalafior wkładamy do miski, obtaczamy go w oliwie,pieprzu i tymianku a następnie wykładamy na blaszkę. Pieczemy go około 20 minut aż zmięknie i zacznie się lekko karmelizować. Posypujemy kalafior orzechami i pieczemy jeszcze 5-10 minut, aż orzechy się lekko uprażą.
  3. W międzyczasie gotujemy makaron.
  4. Odcedzamy makaron zostawiając trochę wody z gotowania i przekładamy go na dużą, głęboką patelnię.
  5. Wyjmujemy blachę z kalafiorem z piekarnika i dodajemy go do makaronu. Następnie dodajemy 2-3 łyżki wody z gotowania, parmezan, jajka, śmietanę oraz pietruszkę. Temperatura makaronu powinna być na tyle wysoka by podgrzać nam jajka, ale ich nie  ściąć - tak jak w klasycznym sosie carbonara.
Jeśli całość wyda Wam się zbyt gęsta to dodajcie jeszcze wody z gotowania makaronu.


Smacznego !





wtorek, 19 stycznia 2016

Słodkie beziki



Długo zbierałam się by zrobić beziki. Jeszcze dłużej zabieram się za zrobienie tortu bezowego…;-) To jeszcze przede mną. Pewnie dlatego, że wybieram na ogół rzeczy, które mogę przygotować w miarę szybko, a jak wiecie tort bezowy wymaga czasu…także odkładam go na okres z luźniejszym grafikiem…z obawą, że takowy długo nie nadejdzie ;-)
Wracając do bezików. Są proste, śliczne i pyszne. Wielbicielom łakoci z białek więcej mówić nie trzeba :-)

Składniki :

150 g białek jajek - około 5 średnich jajek
300 g drobnego cukru

ewentualnie jakiś aromat spożywczy

Przygotowanie :

  1. Nagrzewamy piekarnik do 200°C.
  2. Na blaszkę pokrytą papierem do pieczenia wysypujemy cukier i wkładamy do nagrzanego piekarnika na około 5 minut, aż cukier zacznie się lekko topić na brzegach (podgrzanie cukru spowoduje, że lepiej połączy się on z białkiem i nada masie błyszczący charakter).
  3. Ubijamy białka w mikserze albo w metalowej misce - najpierw powoli ubijając do powstania bąbelków, a potem zwiększając prędkość miksera aż białka ubiją się na sztywno. Uważajcie by nie ubijać białek za długo bo wtedy masa Wam zmięknie i zrobi się zbyt lejka.
  4. Gdy wyjmiecie już cukier z piekarnika, zmniejszcie temperaturę do 100°C. Zostawcie otwarte drzwiczki to temperatura szybciej spadnie.
  5. Do ubitych na sztywno białek dodawajcie na szybkich obrotach po jednej łyżce ciepłego cukru upewniając się, że piana pozostaje sztywna zanim dodacie następną łyżkę. Ja dodałam jeszcze aromat - olejek różany.
  6. Jak już dodacie cały cukier to miksujcie jeszcze pianę przez około 5-7 minut. Sprawdźcie po tym czasie masę między palcami - ważne by nie zawierała grubych grudek cukru. Jeśli poczujcie grudki to miksujcie jeszcze przez chwilę. Wasza masa będzie gotowa jak topiąc palec w masie uformuje ona na palcu sztywny czubek.
  7. Beziki wyciskamy na blaszkę z papierem do pieczenia rękawem cukierniczym.
  8. Jeśli chcecie mieć kolorowe beziki to możecie je zabarwić tak jak ja - smarując worek od wewnątrz barwnikiem spożywczym. Musicie wtedy zrobić pędzelkiem albo wykałaczką kilka pionowych pasków z barwnika wzdłuż worka.
  9. Małe beziki pieczemy w 100°C przez około 30-40 minut - musicie sprawdzać kiedy z łatwością będą odchodzić od papieru z nienaruszonym spodem.
  10. Po upieczeniu wyjmijcie je z piekarnika ale zostawcie beziki na blaszce do ostygnięcia.

Przechowujcie je w jakimś pojemniku w suchym miejscu.

Smacznego !





poniedziałek, 18 stycznia 2016

Kokosowy pudding Chia






Dzisiaj chcę Wam przypomnieć o puddingu z nasion Chia czyli szałwii hiszpańskiej. Pisałam o nim już jakiś czas temu ale postanowiłam Wam o nim przypomnieć.
Nasiona szałwii hiszpańskiej według wszystkich dostępnych publikacji są niezmiernie zdrowe więc warto je przemycać tu i ówdzie :-) Ja dosypuję sobie te maleńkie nasionka do owsianki, do sałat a nawet do zupy. A pudding, który widzicie jest po prostu bajecznie pysznym rozwiązaniem na śniadanie albo zdrowy deser. Ja przygotowuję go z mlekiem kokosowym i krowim ale Wy możecie wykorzystać dowolne mleko - zarówno krowie jak i roślinne.

Pudding Chia

Składniki :

1 duża puszka mleczka kokosowego (400g)
* 100 ml dowolnego mleka - ja używam krowie
* 2 łyżeczki syropu z agawy 
* łyżeczka olejku waniliowego
* cukier waniliowy - ilość wg. uznania
* 4 łyżki nasion Chia

Przygotowanie :

Do miski wlewamy mleczko kokosowe oraz mleko krowie, wsypujemy Chia, cukier waniliowy, olejek waniliowy, syrop z agawy i dokładnie wszystko ze sobą mieszamy by pozbyć się grudek, typowych dla mleczka kokosowego.

Wstawiamy miskę pod przykryciem do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na noc.

Po wyjęciu z lodówki porcjujemy i dokładamy dowolne dodatki w postaci orzechów, owoców sezonowych czy konfitur. Ja w wersji ze zdjęć dodałam borówki, migdały,płatki kokosowe,  granaty i konfiturę. Wyszło pyyyysznie :-) 

Tak przygotowany pudding jako baza może stać w lodówce przez kilka dni  doskonale nadaje się na lekkie i pożywane śniadanie.

Smacznego !






środa, 13 stycznia 2016

Brukselka pieczona z batatami



Chyba już Wam wspominałam jaką zmorą była dla mnie przez całe życie brukselka ;-) Niezjadliwa, nieznośna, na ogół rozgotowana na szkolnych stołówkach. Już sam zapach doprowadzał mnie do szału...aż wreszcie nadszedł dzień, który to wszystko odmienił :-) Pisałam już o tym w poprzednim poście z brukselką w roli głównej. Cały sekret w tym, że brukselkę trzeba piec...i wtedy jest pyyyszna ! Oczywiście potrzebne jej dobre towarzystwo ziół, oliwy, czosnku i kilku innych ważnych składników ale oto jest  i ona- we własnej osobie    : aromatyczna, wyrazista i ciekawa. Mówi się, że do jej smaku trzeba dorosnąć i chyba coś w tym jest ;-) Ja ostatnio bardzo dorosłam w takim razie (żeby nie powiedzieć, że się zestarzałam:-) i dziś odkrywam przed Wami kolejny sposób na te cudne zielone kapustki :-) Dzisiaj proponuję Wam zestaw brukselka i bataty. To takie zgrabne połączenie wyrazistej i lekko gorzkawej brukselki ze słodkim ziemniakiem. Spróbujcie !

Ale zanim przepis to zobaczcie jaka urocza z niej modelka. Już miałam wyrzucić obierki, gdy zdawały się aż krzyczeć do mnie : sfotografuj nas ;-) Ta zieleń jakoś mnie myślami zbliża już do wiosny.





Co i jak ?

Składniki :

* brukselka
* oliwa
* bataty
* tymianek - może być suszony
* rozmaryn - może być suszony
* sól
* czosnek
* ocet balsamiczny

Przygotowanie :

Brukselkę płuczemy i obieramy ze zbędnych listków i część przekrajamy na połówki, po czym wrzucamy do  miski.
Obieramy batata lub dwa ;-) Bataty kroimy w sporą kostkę i wrzucamy do brukselek. Obficie solimy warzywa i wrzucamy do nich zioła. Ziół dajemy sporo żeby było je czuć po upieczeniu.

Obieramy kilka ząbków czosnku, w zależności od tego jak bardzo go lubicie. Ja na całą blaszkę warzyw dałam około 4 ząbki czosnku. Przeciskamy go przez praskę i wrzucamy do kubka.

Do kubka z czosnkiem dodajemy oliwę, ocet balsamiczny i mieszamy wszystko robiąc zalewę do naszych warzyw. Zalewy musi Wam wyjść tyle, by swobodnie dotarła do wszystkich warzyw.

Wlewamy zalewę do warzyw w misce i mieszamy dokładnie. Następnie warzywa wykładamy na blaszkę pokrytą folią aluminiową.

Piekarnik nagrzewamy do 180 C i pieczemy przez około 30 minut.

Smacznego !



sobota, 9 stycznia 2016

Placki żurawinowo-pomarańczowe






Dzisiaj kolejna wariacja na temat placuszków :-) Placuszkowych wariacji nigdy za wiele nieprawdaż ? Szczególnie jeśli w domu znajdują się mali plackożercy ;-) A przy tych plackach okazało się, że smakują nie tylko maluchom. Przepis ten zawiera świeżą żurawinę, ale równie dobrze można w nim wykorzystać żurawinową konfiturę.
A może żurawinę zastąpicie jakimś innym owocem ? Bądźcie kreatywni i pochwalcie się jeśli znajdziecie godne zastępstwo.

Składniki :

3/4 szklanki mleka
1 łyżka octu
1 szklanka mąki
2 łyżki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki soli
1 jajko
2 łyżki stopionego masła
Skórka 1/2 pomarańczy
1 łyżeczka olejku waniliowego
Świeża żurawina lub konfitura z żurawiny

syrop z agawy lub cukier do posypania

Przygotowanie :

1. Mieszamy mleko z octem w misce i odstawiamy na 5 minut.
2. Mieszamy ze sobą w misce mąkę, cukier, proszek, sodę i sól.
3. Do mleka z octem dodajemy skórkę pomarańczową, jajko, masło i olejek waniliowy.
4. Do mokrych składników dodajemy suche i dokładnie mieszamy by pozbyć się grudek.

5. Smażymy na średnim ogniu posypujac na wierzch pokrojoną żurawinę lub konfiturę. Smażymy aż pojawią się bąbelki, po czym przewracamy i podsmażamy drugą stronę. 

Na talerzach polewamy placki syropem z agawy albo posypujemy cukrem :-)

Smacznego !







środa, 6 stycznia 2016

Brukselka pieczona z czosnkiem, tymiankiem i cytryną



Jako dziecko nie znosiłam brukselki...jej zapach przyprawiał mnie o mdłości. Pamiętam tę rozgotowaną papkę z brukselki na szkolnej stołówce...i niestety nie jest to ani trochę miłe wspomnienie ;-) I choć staram się być otwarta na obce dla mnie smaki, szczególnie warzyw, przez bardzo wiele lat nie byłam w stanie przekonać się do brukselki. I nie uwierzycie gdzie odkryłam ją na nowo ! W kraju fast foodów i niezdrowego jedzenia :-) Tak, właśnie podczas mojego niedawnego wyjazdu do Stanów, w orientalnej knajpie, moja mama zamówiła pieczoną brukselkę, jako, że od zawsze jest jej fanką. I jak kelner przyniósł jej te cudne małe kapustki pachnące czosnkiem, postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. I to była dobra decyzja ;-) Brukselka, którą nam tam podano nie miała nic wspólnego z tą, którą znałam do tej pory. Aromatyczna, chrupiąca...po prostu pyszna ! Sposobów jej przyrządzenia może być klika, każdy z nich będę zgłębiać i zapewne Wam opiszę. Dziś pierwszy z nich.

Co i jak ?

Potrzebujemy :

* brukselkę
* oliwę
* czosnek
* tymianek
* sól
* sok z cytryny

Brukselkę po przygotowaniu (czyli obieramy zewnętrzne listki jeśli są brudne lub podwiędłe i podcinamy ogonki) płuczemy w wodzie. Następnie część kroimy na pół a część z nich zostawiamy w pełnej krasie.
Solidnie solimy - więcej niż na ogół solicie warzywa, bo ona bardzo potrzebuje soli by była smaczna. W misce mieszamy tak by była równo posolona, dodajemy oliwę, świeży lub suszony tymianek oraz czosnek przeciśnięty przez praskę (ile lubicie - ja daję sporo). Do tego wszystkiego jeszcze dodajemy 1-2 łyżki soku z cytryny.

Tak przygotowaną brukselkę wrzucamy na blaszkę i wkładamy do piekarnika na około 30 minut w 180 stopniach. Mniej więcej w połowie pieczenia warto poprzewracać brukselki na drugi boczek ;-)

A potem zajadamy ze smakiem !

Smacznego !