Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pokrzywy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pokrzywy. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 maja 2015

Zupa z młodych pokrzyw




Uwielbiam sezonowość...to, że w każdym miesiącu można rozkoszować się różnymi smakami. I choć nad wieloma sezonowymi owocami czy warzywami ubolewam gdy opuszczają progi mojej kuchni to tym bardziej doceniam ich smak gdy właśnie nadchodzą chwile ich świetności. Nie mam w zwyczaju kupować truskawek w lutym ani czereśni jesienią...one smakują tylko wtedy gdy jest na nie właściwa pora. 

Teraz mamy akurat wiosenny sezon na młode pokrzywy i polecam wykorzystać ten czas i to, co pokrzywa ma nam do zaoferowania...a ma bardzo wiele ;-)

Oprócz placków z niedawnego posta polecam również zupę z pokrzywy. Banalnie prostą w przygotowaniu...ale smak ma absolutnie niebanalny. Przepis polecany przez Łukasza Łuczaja w książce " Dzika kuchnia".

Niektórym przypomina szczawiową, innym warzywną a najmłodszym pasuje wersja, że to taki warzywny rosół ;-)

Jedyny wysiłek w tej zupie to dokładne płukanie i krojenie pokrzywy - pamiętajcie o rękawiczkach !

Składniki :

* 1 duża cebula
* 1 duża marchewka
* kilka garści młodej pokrzywy
* 1 łyżka masła
* 1 duży ziemniak
* wywar z mięsa lub kostki bulionowej - około 1,5 litra
* 1 łyżka mąki
* 1 łyżka octu lub sok z cytryny
* sól i pieprz

Przygotowanie :

Cebulkę siekamy drobno i podsmażamy na maśle aż się zeszkli. Zasypujemy mąką i robimy jasną zasmażkę. Pokrzywy dokładnie płuczemy po czym drobno kroimy. Dodajemy do cebulki drobno posiekane pokrzywy oraz marchewkę pokrojoną w plasterki. Mieszamy wszystko i zalewamy wywarem. Dodajemy pokrojonego w kostkę ziemniaka i gotujemy do miękkości. Na koniec przyprawiamy solą i pieprzem oraz dodajemy ocet albo sok z cytryny. Dłużej nie gotujemy.

Smacznego !





piątek, 1 maja 2015

Placki z pokrzyw wiosennym zaskoczeniem





O tym, że pokrzywy są zdrowe wie chyba każdy z nas. Zalet tej wspaniałej rośliny jest tak wiele, że aż trudno o wszystkich pamiętać. Ale bezsprzecznie o pokrzywie pamiętać warto, szczególnie wczesną wiosną, gdy można znaleźć jeszcze młode pędy.
Ja przygodę z pokrzywą rozpoczęłam w zeszłym roku, gdy ja i mój synek chorowaliśmy zeszłej zimy i ktoś polecił mi pokrzywę, jako doskonały środek odflegmiający. I tak w zeszłym roku ze świeżej pokrzywy robiłam synkowi herbatki a sama dodawałam ją na surowo do sałatek i do zupy.

Tej wiosny, gdy za oknem pełno młodej pokrzywy, niczym gwiazdka z nieba spadła mi książka bardzo cenionego przeze mnie ekologa i botanika Łukasza Łuczaja o tytule "Dzika kuchnia". Autor tej książki już wielokrotnie zachwycił mnie artykułami na temat sposobu przyrządzania dzikich roślin. Jest to jeden z niewielu badaczy dzikiej roślinności nie tylko w naszym kraju, człowiek o świetnych pomysłach i ogromnej wiedzy. Polecam więc szczerze jego książkę oraz bloga, na którym opisuje jadalne dzikie rośliny i ich właściwości. 

We wspomnianej wyżej książce trafiłam na przepis na placki z pokrzywy. A ponieważ lubię takie dzikie eksperymenty ze wszystkim co zielone, popędziłam prędko na łąkę po pokrzywy i przystąpiłam do dzieła. Jakież było moje zaskoczenie, potwierdzone przez innych domowników...Placki wyszły obłędnie ! Koniecznie spróbujcie !

Składniki :

* 2-3 litry młodych pokrzyw
* 2 jajka
* 1 szklanka mąki
* 4 łyżki cukru (cukier można zastąpić jabłkami,śliwkami,rodzynkami)
* 1/2 łyżeczki soli
* tłuszcz do smażenia

Przygotowanie :

Umyte i osuszone świeże liście pokroić bardzo drobno (w rękawiczkach oczywiście !).Nie obawiajcie się, pokrzywa po drobnym pokrojeniu nie parzy nic a nic ;-) Dodać i zmieszać resztę składników, na koniec dodając wodę. Ciasto powinno być kleiste, w razie potrzeby można dodać trochę więcej lub mniej wody.
Rozgrzać tłuszcz na patelni i smażyć placuszki z jednej łyżki ciasta, jak placki ziemniaczane. Placuszki powinny być lekko zarumienione.

Smacznego !