poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Crostini z figą i halloumi







Pisałam ostatnio, że w temacie fig to nie było moje ostatnie słowo w tym sezonie ;-) Mam nadzieję, że zdążę je przygotować w tym tygodniu w jeszcze jednej formie. Jak tylko wyjdzie ciekawie to się z Wami oczywiście podzielę pomysłem :-)

Tym razem podrzucam Wam pomysł na fajną przekąskę, która równie dobrze może być pyszną lekką kolacją dla każdego. 

Co potrzebujemy :

  • bagietkę lub rogala
  • ser halloumi
  • masło klarowane lub oliwę
  • świeże figi
  • miętę

Przygotowanie :

  1. Bagietkę lub rogala kroimy w krążki i podsmażamy je na patelni na maśle klarowanym lub na oliwie, tak by otrzymać grzanki.
  2. Następnie kroimy ser halloumi w plastry i podsmażamy chwilkę na patelni aż się zrumieni.
  3. Na grzance układamy ser, świeże listki mięty i plastry figi.

Te grzaneczki, po włosku zwane crostini są pyszne zarówno na ciepło jak i na zimno. Ser halloumi gdy jest ciepły jest bardziej miękki, ale na zimno też jest pyszny ;-)

Smacznego !








czwartek, 25 sierpnia 2016

Świeże figi z kozim serem, miodem i orzechami







Dzisiaj będzie o figach ;-) Po raz w tym sezonie pierwszy...ale nie ostatni ! 

Nareszcie są na naszych sklepowych półkach i trzeba się nimi prędziutko nacieszyć, bo niestety niezbyt długi jest sezon na figi.

W zeszłym sezonie polecałam Wam figi zapiekane z gorgonzolą i prosciutto - po przepis koniecznie KLIK  oraz świeże figi z borówkami w jogurcie w wersji śniadaniowej - link do przepisu TUTAJ.

Tym razem chcę polecić Wam świeżutkie figi nafaszerowane kozim serem i orzechami z miodem. Całość wspaniale się ze sobą komponuje  i smakuje naprawdę pysznie.

Pamiętajcie by figi dokładnie umyć, bo będziecie je jeść ze skórką !

Ja dodałam orzechy pekan i mielone pistacje, ale z powodzeniem możecie użyć innych orzechów - doskonale nadadzą się włoskie. Serek, którego użyłam to miękki serek kozi, taki do smarowania.

Smacznego !









poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Sałatka z awokado i nie tylko ;-)





O tej sałatce już pisałam. Ale warto ją przypomnieć, szczególnie teraz gdy sezon na ogórki w pełni :-) Co prawda nie mam swojego awokado...i raczej mieć nie będę ;-) ale do tej sałatki wykorzystałam własne ogórki i koperek czyli ekologicznie i zdrowo.

Jedna z koleżanek skomentowała tą sałatkę, że pierwszy kęs jest zaskakujący, jednak każdy następny jest coraz pyszniejszy. Spróbujcie sami ! To doskonały sposób by przemycić do swojego menu więcej awokado.


Składniki :

- awokado
- ogórki
- koperek
- ser feta
- sok z limonki lub cytryny
- sól i pieprz


Kroimy awokado w kostkę a z ogórków usuwamy pestki (chyba, że macie młode ogórki, w których pestek jest niewiele i są drobniutkie), po czym je również kroimy w kostkę.
Siekamy koperek, wyciskamy sok z limonki lub cytryny i na koniec dodajemy pokrojoną w kostkę fetę. Wszystko razem mieszamy i doprawiamy do smaku :-)

Smacznego !








wtorek, 16 sierpnia 2016

F jak fasolka !






Odkąd pamiętam uwielbiałam fasolkę szparagową z masełkiem i bułką tartą. Uwielbiam i żółtą i zieloną…każdą :-) Gdy czasem chciałam ją zjeść w bardziej dietetycznej formie to przygotowywałam sobie ją z dobrą grecką oliwką, solą ziołową i ziołami prowansalskimi. 

Mam to szczęście, że mam ogród, w którym mogę sobie hodować własną fasolkę. I od dwóch lat mam niesamowicie pyszną odmianę duuuużej fioletowej fasoli, którą dostałam od sąsiada ogrodnika. Fasolka jest o tyle wyjątkowa, że nawet jak urośnie bardzo duża - strąki dochodzą nawet do 30 cm - nigdy nie jest łykowata ! A tuż po wrzuceniu do wrzątku staje się zielona :-) Jest przepyszna ! 

Ostatnio chciałam ją przygotować na grilla u sąsiadów i chciałam wypróbować czegoś nowego. Zainspirował mnie pomysł jednej z moich czytelniczek, która wspominała o miodzie i ziarnach. Postanowiłam jednak dodać do niej coś jeszcze dla przełamania smaku…i wyszło tak genialnie, że na wspomnianym wcześniej grillu moja fasolka zrobiła furorę. Musicie…no musicie spróbować !!!!

Co i jak z tą fasolką ?

Potrzebujecie :

  • fasolkę
  • wodę
  • sól
  • miód
  • nasiona słonecznika i dyni
  • ser feta

  • Ugotujcie w osolonej wodzie wybrany przez siebie rodzaj fasolki tak jak lubicie - najlepiej al dente.
  • W międzyczasie uprażcie na suchej patelni nasiona słonecznika i dyni - nie żałujcie ;-)
  • Gdy już ugotujecie swoją fasolkę to wyłóżcie ją na talerz, polejcie miodem, następnie posypcie sprażonymi ziarnami i pokruszoną fetą.

A potem zajadajcie w dużych ilościach ! :-)

Smacznego !











piątek, 5 sierpnia 2016

Sałatko-salsa z arbuza






Dawno nie zagościł tu nowy przepis, ale wreszcie jest :-) Sami zapewne dobrze wiecie, że okres wakacyjny bywa szalony i życiowy rytm, tak starannie wypracowany przez długie miesiące przestaje mieć rację bytu w momencie nadejścia wakacji. W szczególności dotyczy to rodziców dzieci szkolnych, które na okres tych dwóch wakacyjnych miesięcy dyktują nam układ naszych grafików.
I wtedy do lamusa odchodzi rutyna, w zapomnienie odchodzą spokojne wieczory dla siebie...bo zaczynają się grille u sąsiadów czy inne sympatyczne imprezki ;-) I uwielbiam ten okres, mimo tego, że czasem doskwiera mi brak czasu na hobbistyczne zajęcia. Ale podobno wszystko ma swój czas...

Nie rozpisuję się już więc dłużej a przechodzę do konkretów :-)

Dziś chciałam pokazać Wam mój najnowszy pomysł na arbuza, który obok czereśni jest moim ulubionym owocem. Mogłabym go jeść codziennie i w niemalże każdych ilościach. W zeszłym sezonie zachwyciła mnie sałatka  z arbuza z miętą, rukolą i fetą - po przepis klik.
W tym sezonie postanowiłam spróbować odważniejszego połączenia i oprócz niezawodnej mięty dodałam do arbuza czerwoną cebulę...zaskakujące trochę prawda ? 
A jednak bardzo ciekawe i muszę Wam powiedzieć, że bardzo smaczne. Polecam spróbować :-) Jest to taka niby sałatka, ale doskonale też sprawdzi się jako salsa. 

Co potrzebujemy ?

  • arbuz
  • mięta
  • feta
  • czerwona cebula
Przygotowanie :

  • Arbuza kroimy w drobną kostkę.
  • Miętę drobno siekamy i dodajemy do arbuza.
  • Fetę kroimy na drobne kawałki lub kruszymy w palcach.
  • Siekamy drobno czerwoną cebulkę i mieszamy wszystko razem.
Nic więcej nam tu do szczęścia nie potrzeba, możecie jeszcze ewentualnie wszystko skropić sokiem z limonki. Proporcje dobierzcie sobie według własnych smaków. Gdy odstawicie salsę na jakiś czas to arbuz puści sporo wody, więc proponuję ją odlać przed podaniem.

Smacznego !