Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami a doba jakoś tak wciąż za krótka by kombinować z nowymi przepisami...I jak zwykle obiecam sobie, że za rok będzie inaczej ;-)
Skupię się zapewne tym razem znowu na moich ukochanych mazurkach i z radością będę delektować się potrawami przygotowanymi przez mamę ale udało mi się jednak zrobić dla Was coś nowego, co uraduje wszystkie dzieciaki lubiące kokosowe desery.
Deser ten jest bardzo prosty i idealny wręcz do wspólnego przedświątecznego pichcenia. I choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to żaden wyjątkowo wykwintny deser...a wręcz banalny to jednak uznałam, że w prostocie siła i warto się nim z Wami podzielić. Zobaczcie sami !
Jedyne czego potrzebujecie to metalowa foremka na babeczki ( taka z wgłębieniami), ewentualnie papierowe sztywne foremki na muffiny...masę trzeba ugniatać i cienkie papierowe papilotki do muffinek nie będą niestety odpowiednie.
Składniki : (na około 20 gniazdek )
- 4 białka
- 1 łyżka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 400 g wiórków kokosowych
- krem czekoladowy typu Nutella lub roztopiona biała czekolada
- czekoladowe jajeczka
Przygotowanie :
- Rozgrzewamy na początek piekarnik do 160°C.
- Zagłębienia w foremce na babeczki smarujemy masłem.
- W misce mieszamy ze sobą białka,sól i cukier. Następnie dodajemy wiórki kokosowe i mieszamy dokładnie.
- Do każdego zagłębienia/foremki nakładamy około 2 łyżki kokosowej masy i ugniatamy kciukiem albo korkiem od wina. Polecam zaokrąglony korek od wina musującego ;-)
- Pieczemy około 25 minut aż brzegi gniazd będą złociste i podpieczone lekko.
- Studzimy gniazda po upieczeniu, po czym smarujemy je kremem czekoladowym bądź roztopioną w kąpieli wodnej białą czekoladą. Na wierzchu układamy kolorowe jajeczka czekoladowe.
Gniazda przechowujcie w zamykanym pudełku żeby nie wyschły za bardzo i nie stwardniały.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz