środa, 15 października 2014

Dynie na Halloween


Dziś kilka słów o jesiennym święcie Halloween. 

Wikipedia podaje taką definicję święta Halloween – zwyczaj związany z maskaradą i odnoszący się do święta zmarłych, obchodzony w wielu krajach nocą 31 października, czyli przed dniem Wszystkich Świętych. Odniesienia do Halloween są często widoczne w kulturze popularnej, głównie amerykańskiej.
Halloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach ZjednoczonychKanadzieIrlandii Wielkiej Brytanii. Mimo że dzień nie jest świętem urzędowym, cieszy się po święcie Bożego Narodzenia największą popularnością. Święto Halloween w Polsce pojawiło się w latach 90.

Nie wiem jak Wy ale ja cieszę się, że to święto nieśmiało zawitało do Polski. Nie mam nic przeciwko przyjmowaniu obcych zwyczajów do naszej kultury jeśli są miłe, zabawne i nieszkodliwe. Pewnie łaskawym okiem patrzę na Halloweenowe zamieszanie ze względu na bycie mamą...a może to moje wewnętrzne dziecko dostrzega tu coś dla siebie..? Podoba mi się amerykański luz i sposób w jaki podchodzą do tego święta właśnie Amerykanie czy też Anglicy. Uważam, że jest to dobry sposób na oswajanie dzieci z  mrocznymi i różnymi "potwornymi" tematami :-) Każde dziecko raz przebrane i wymalowane za czarownicę, kościotrupa czy inną paskudę ma jakąś większą tolerancję dla rzeczy "strasznych". Dzięki temu, że w przedszkolach odbywają się coraz częściej Halloweenowe bale przebierańców dzieciaki rzadziej boją się wszelkich straszydeł. Moje dziecko jest absolutnym fanem zwyczaju " cukierek albo psikus " :-). I będąc w jego wieku jestem przekonana, że też bym uwielbiała ten dzień. U mnie na osiedlu dzieciaki zbierają się co roku i chodzą od domu do domu z dyniowym lampionem i koszykami gotowymi by pomieścić całą masę cukierków. Są też zawsze przygotowane na psikusy, które podpowiadają im kreatywni rodzice ;-) 
Ja z kolei uwielbiam ten moment kiedy w sklepach pojawiają się dynie i z przyjemnością stroję nimi dom a na samo Halloween wraz z synkiem robię lampion, który wystawiamy przed dom. W tę często smutną i szarą jesień jest to jakiś pozytywny dzień, dzień na który fajnie jest czekać.
W tym roku poniosła mnie wena twórcza i ozdobiłam kilka dyń żeby pokazać Wam jaką fajną mogą być ozdobą w tym okresie. Tradycyjne lampiony dopiero będziemy robić, ale myślę, że warto również z dyni zrobić jakieś cudo niekoniecznie przeznaczając ją na lampion. Zapraszam Was do obejrzenia moich propozycji :-) Tutaj mała zajawka, ale żeby zobaczyć więcej, kliknijcie na CZYTAJ WIĘCEJ.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz