Zaczęło się ! Nareszcie :-) Przyszło do nas ciepełko a wraz z nim ochota na orzeźwiające drinki, te z prądem i te bezalkoholowe. W moich szklankach ląduje codziennie mięta, melisa, owoce a czasem również kwiaty jadalne.
Ostatnio jednak odkryłam syrop marakujowy, który został nam po urodzinowej imprezie Filipa (używany był do słynnego owocowego ponczu Stefana ;-). Syrop ten marki RIOBA kupiony był w Makro, ale można go dostać również wszędzie tam, gdzie zaopatruje się gastronomia i pewnie w internecie. Zasadniczo używany jest w barach jako dodatek do drinków.
Zrobiłam więc pewnego dnia lemoniadę marakujową i teraz robię ją codziennie...a syrop się zaraz skończy ;-) Trzeba będzie uzupełnić zapas :-)
Co dodałam do mojej lemoniady ?
- woda
- syrop marakujowy RIOBA
- sok z limonki
- plasterki limonki
- sok z cytryny
- owoc marakuja opcjonalnie
- mięta świeża
- melisa świeża
- kostki lodu
Smacznego lata Kochani !
Będę robić jak przyjdą upały :) Bardzo mi się podobają te słoiczki i słomki :) <3
OdpowiedzUsuńwww.missplanner.pl