Ten ostatni rok jest przełomowym dla mnie biorąc pod uwagę nowe smaki i odkrycia kulinarne...
Polubiłam potrawy, które dotąd zaliczałam do grona niejadalnych ;-)
I tak dostojnie do tego grona ostatnio dołączył BÓB - zmora dzieciństwa ! Zapach gotującego się w kuchni bobu, który od zawsze uwielbiany był przez moich rodziców doprowadzał mnie do szału i skutecznie wyprowadzał z kuchni ;-)
W zeszłym sezonie moja przyjaciółka Julia w sezonie niemalże codziennie zajadała się bobem...a ja nie mogłam zrozumieć tego fenomenu...i już wtedy zaczęłam podejrzewać, że coś musi być w tym zielonym fasolowatym paskudztwie...musiałam jednak dojrzeć do tego by się z nim zmierzyć...
I jakie było moje zdziwienie jak okazało się, że jest pyyyyyyszny w każdej postaci.
Jednak nie byłabym sobą gdybym nie poszukała bardziej wyszukanych form serwowania bobu niż po prostu ugotowanego w skórkach.
Dzisiaj pierwsza odsłona a w najbliższych dniach kolejne dwie - w postaci pasty i frittaty z wędzonym pstrągiem także czujnie zaglądajcie po nowe przepisy ;-)
No dobrze...dosyć opowiadania...przejdźmy do rzeczy !
Potrzebujemy :
- bób
- oliwę
-wybrane przyprawy
- mąkę ryżową lub zmielony drobno suchy ryż
Oto instrukcje :
1. Surowy bób przekrajamy na płaskie połówki i zdejmujemy skórkę. Po przekrojeniu pięknie odchodzi od skórki i wyskakuje wprost do miseczki ;-)
2. Obrane połówki wkładamy do naczynia do mikrofalówki, wlewamy około 1 cm wody, przykrywamy folią spożywczą i zagotowujemy w mikrofali około 3-4 minuty aż będzie lekko miękki. Następnie należy go odcedzić i ostudzić.
* jeśli nie macie mikrofalówki to wrzućcie go na troszkę do gotującej wody i czujnie
sprawdzajcie żeby nie rozgotować
3. Piekarnik nagrzewamy do 180 C.
4. Do miski wrzucamy ostudzony bób, dodajemy ulubione przyprawy - ja dodałam dużo papryki ostrej, trochę słodkiej, mix przypraw do kurczaka, sól i pieprz cytrynowy.
5. Dodajemy mąkę ryżową lub samodzielnie zmielony ryż - tyle by otuliła trochę nasze fasolki razem z przyprawami - jak się upiecze to będzie chrupka.
6. Całość skrapiamy oliwą z oliwek i przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
7. Pieczemy około 30-40 minut przewracając bób w połowie czasu pieczenia. Chcemy osiągnąć efekt chrupkiej otoczki z przypraw i mąki ryżowej.
8. A potem już tylko zajadać ! Pyyyszne zarówno na ciepło jak i na zimno.
Dajcie znać proszę w komentarzach czy Wam smakowało !
K.