Dawno nie zagościł tu nowy przepis, ale wreszcie jest :-) Sami zapewne dobrze wiecie, że okres wakacyjny bywa szalony i życiowy rytm, tak starannie wypracowany przez długie miesiące przestaje mieć rację bytu w momencie nadejścia wakacji. W szczególności dotyczy to rodziców dzieci szkolnych, które na okres tych dwóch wakacyjnych miesięcy dyktują nam układ naszych grafików.
I wtedy do lamusa odchodzi rutyna, w zapomnienie odchodzą spokojne wieczory dla siebie...bo zaczynają się grille u sąsiadów czy inne sympatyczne imprezki ;-) I uwielbiam ten okres, mimo tego, że czasem doskwiera mi brak czasu na hobbistyczne zajęcia. Ale podobno wszystko ma swój czas...
Nie rozpisuję się już więc dłużej a przechodzę do konkretów :-)
Dziś chciałam pokazać Wam mój najnowszy pomysł na arbuza, który obok czereśni jest moim ulubionym owocem. Mogłabym go jeść codziennie i w niemalże każdych ilościach. W zeszłym sezonie zachwyciła mnie sałatka z arbuza z miętą, rukolą i fetą - po przepis klik.
W tym sezonie postanowiłam spróbować odważniejszego połączenia i oprócz niezawodnej mięty dodałam do arbuza czerwoną cebulę...zaskakujące trochę prawda ?
A jednak bardzo ciekawe i muszę Wam powiedzieć, że bardzo smaczne. Polecam spróbować :-) Jest to taka niby sałatka, ale doskonale też sprawdzi się jako salsa.
Co potrzebujemy ?
- arbuz
- mięta
- feta
- czerwona cebula
Przygotowanie :
- Arbuza kroimy w drobną kostkę.
- Miętę drobno siekamy i dodajemy do arbuza.
- Fetę kroimy na drobne kawałki lub kruszymy w palcach.
- Siekamy drobno czerwoną cebulkę i mieszamy wszystko razem.
Nic więcej nam tu do szczęścia nie potrzeba, możecie jeszcze ewentualnie wszystko skropić sokiem z limonki. Proporcje dobierzcie sobie według własnych smaków. Gdy odstawicie salsę na jakiś czas to arbuz puści sporo wody, więc proponuję ją odlać przed podaniem.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz