niedziela, 23 kwietnia 2017

Kokosowa owsianka z herbatą matcha





Zalety sproszkowanej zielonej herbaty matcha aż trudno zliczyć. Wdarła się ona ostatnio na kulinarne salony i robi furorę. Za oceanem coraz częściej pojawia się nie tylko w formie naparu czy herbacianego matcha latte ale również dodawana jest do deserów i potraw. Swoją drogą patrząc na stan zdrowia Japończyków, którzy matchę piją niemalże co dnia, można z łatwością przyjąć, że jej właściwości zdrowotne są warte uwagi. Poczytajcie sobie o jej właściwościach, myślę, że warto. Ja miałam to szczęście pić matchę w najczystszej formie będąc w Japonii i muszę przyznać, że nie byłam zachwycona. Herbata ta jest bardzo konkretna i wyrazista w smaku i trudno mi przekonać się do picia matchy w formie naparu. Jednak uważam, że ma ogromny potencjał dodawana do innych potraw i deserów.
Dzisiaj zaproponuję Wam owsiankę z matchą, którą najlepiej przygotować wieczorem by rano zjeść na śniadanie. Jest bardzo przyjemna smaku i jakże zdrowa ;-) !

Składniki :
  • 1 szklanka kefiru lub jogurtu pitnego
  • 2-4 łyżeczki herbaty matcha (najlepsza jest japońska a nie chińska)
  • 1 szklanka mleka kokosowego
  • 1/4 szklanki nasion chia
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 banan
  • 3/4 szklanki płatków owsianych
  • 1 łyżka miodu lub syropu z agawy lub klonowego opcjonalnie
Przygotowanie :

  1. Miksujemy ze sobą kefir, mleko kokosowe i banana. Następnie dodajemy herbatę matcha i cynamon i ponownie mieszamy. Możemy dosłodzić wszystko miodem lub syropem.
  2. Do miseczek lub szklanek rozsypujemy po około 1-2 łyżki nasion chia i 2-3 łyżki płatków owsianych, po czym zalewamy to naszym zielonym mlekiem.
  3. Mieszamy wszystko w miseczkach i odstawiamy do lodówki na noc.
  4. Rano możemy dosypać jeszcze płatków, troszkę herbaty matcha i na przykład ulubionych orzechów.
Smacznego !











czwartek, 13 kwietnia 2017

Ale jaja !


Już za chwileczkę...już za momencik Wielkanoc. W tym roku wszyscy radośnie na nią czekali, wiedząc, że wypada w kwietniu z nadzieją na słoneczne i ciepłe Święta...No niestety i tym razem pogoda postanowiła pokazać nam kto tu rządzi i Wielkanoc zapowiada się zimno i deszczowo. Ehhh...jak znam życie spędzimy ją więc przy stole a nie w ruchu. A skoro przy stole i raczej w naszych ciepłych domach to zadbajmy chociaż o nasze otoczenie i świąteczny wystrój, który wprawi nas w dobry nastrój. A jak Wielkanoc to oczywiście JAJA :-) Zabrakło mi oczywiście czasu na wcześniejsze kombinacje i dopiero w sobotę będę ozdabiać swoje tegoroczne jajka ale spieszę Wam z przypomnieniem moich pomysłów z poprzednich lat. Częstujcie się i działajcie !

Poniżej fotki a pod nimi linki do postów z poprzednich lat :-) 

Jajka ozdabiane lakierem do paznokci, czyli mój hit z ubiegłego roku.






Sposób przygotowania znajdziecie TUTAJ 









wtorek, 11 kwietnia 2017

Kokosowe gniazda wielkanocne







Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami a doba jakoś tak wciąż za krótka by kombinować z nowymi przepisami...I jak zwykle obiecam sobie, że za rok będzie inaczej ;-)
Skupię się zapewne tym razem znowu na moich ukochanych mazurkach i z radością będę delektować się potrawami przygotowanymi przez mamę ale udało mi się jednak zrobić dla Was coś nowego, co uraduje wszystkie dzieciaki lubiące kokosowe desery.
Deser ten jest bardzo prosty i idealny wręcz do wspólnego przedświątecznego pichcenia. I choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to żaden wyjątkowo wykwintny deser...a wręcz banalny to jednak uznałam, że w prostocie siła i warto się nim z Wami podzielić. Zobaczcie sami !

Jedyne czego potrzebujecie to metalowa foremka na babeczki ( taka z wgłębieniami), ewentualnie papierowe sztywne foremki na muffiny...masę trzeba ugniatać i cienkie papierowe papilotki do muffinek nie będą niestety odpowiednie.


Składniki : (na około 20 gniazdek )
  • 4 białka
  • 1 łyżka cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 400 g wiórków kokosowych
  • krem czekoladowy typu Nutella lub roztopiona biała czekolada
  • czekoladowe jajeczka

Przygotowanie :

  1. Rozgrzewamy na początek piekarnik do 160°C.
  2. Zagłębienia w foremce na babeczki smarujemy masłem.
  3. W misce mieszamy ze sobą białka,sól i cukier. Następnie dodajemy wiórki kokosowe i mieszamy dokładnie.
  4. Do każdego zagłębienia/foremki nakładamy około 2 łyżki kokosowej masy i ugniatamy kciukiem albo korkiem od wina. Polecam zaokrąglony korek od wina musującego ;-)
  5. Pieczemy około 25 minut aż brzegi gniazd będą złociste i podpieczone lekko.
  6. Studzimy gniazda po upieczeniu, po czym smarujemy je kremem czekoladowym bądź roztopioną w kąpieli wodnej białą czekoladą. Na wierzchu układamy kolorowe jajeczka czekoladowe.

Gniazda przechowujcie w zamykanym pudełku żeby nie wyschły za bardzo i nie stwardniały.

Smacznego !