W moim obiektywie

Ostatnio miałam przyjemność uczestniczyć w cudownych warsztatach fotograficznych na Sycylii. I choć głównie szkoliłam się w dziedzinie fotografii kulinarnej to zafascynowała mnie fotografia makro. I akurat miałam to szczęście, że na warsztatach była z nami mistrzyni fotografii bokeh i makro - Magda Wasiczek, która pokazała nam świat swojej fotografii i z życzliwością dzieliła się z nami swoją wiedzą. Zobaczcie efekty mojej pracy z magicznymi obiektywami Magdy. Ciekawa jestem czy Wam się podoba :-)




















Biegam. Czasami. Zbyt rzadko. Lubię to bardzo choć często muszę walczyć ze sobą, żeby wyjść z domu...ale jak już wyjdę to za każdym razem wracam szczęśliwa. A jeszcze mam to szczęście, że biegam w przepięknych okolicach...okolicach, których piękno warte jest każdego zmęczenia. I niestety nie jestem prawdziwym i poważnym biegaczem...bo  jako ogromna estetka zatrzymuję się często w trakcie biegu, by złapać piękno miejsc, w których biegam (a dla dobra porządnego treningu nie powinnam tego oczywiście robić;-) i pstrykam, pstrykam i pstrykam :-) Poniżej kolejna porcja zdjęć z biegania. 
















Natura to coś, bez czego nie mogłabym żyć...
Największą karą dla mnie byłoby mieszkać w wielkim mieście z dala od zieleni, zapachów i zachodów słońca nad jeziorem.
Poniżej kilka fotek z biegania nad jeziorami Wulpińskim i Naterskim. Czyż nie pięknie...?


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz