Będąc kiedyś w Dubaju zostałam zabrana przez znajomych Libańczyków do tradycyjnej libańskiej restauracji. Tam udało mi się spróbować wielu regionalnych arabskich potraw...ale w pamięci na długo pozostało mi TABBOULEH - zwane często u nas libańską sałatką.
Tabbouleh jest potrawą, którą znajdziemy w prawie każdej arabskiej restauracji. Jej głównym składnikiem jest natka pietruszki. Często do wersji warzywnej dodawana jest arabska kasza bulgur, jednak ponieważ jest dość trudno dostępna, coraz częściej tabbouleh spotyka się z dodatkiem kaszy couscous lub quinoa - czyli komosy ryżowej.
Ja wybrałam właśnie komosę ryżową do swojej sałatki, bo bardzo ją lubię i wiem, że jest ogromnie bogata w składniki odżywcze. Dla Inków i Azteków komosa ryżowa stanowiła podstawowy pokarm.
Nadmieniam, że można robić tabbouleh bez żadnej kaszy - wersję czysto warzywną.
Poniżej przepis na Tabbouleh, a później zapraszam do poczytania o komosie ryżowej.
Składniki :
- 2 duże pęczki pietruszki
- 1 duża garść świeżej mięty
- pomidorki koktajlowe (ja zrobiłam z jednego opakowania, ale można więcej)
- 1 duży ogórek lub kilka małych
- 6 łyżek soku z cytryny
- ok 250 g ugotowanej komosy ryżowej
- sól i pieprz do smaku
- ok 6 łyżek oliwy z oliwek
Przygotowanie :
1. Gotujemy komosę ryżową uprzednio płucząc ją dokładnie na sitku by zmyć z niej drobniutkie łupinki pełne gorzkich saponin
2. Komosę gotujemy w osolonej lekko wodzie w stosunku 1:2 przez 12-15 minut (aż wchłonie całą wodę)
3. W międzyczasie drobniutko siekamy pietruszkę i miętę (polecam siekaczkę do siół, taką jak na zdjęciu poniżej...bez niej można się lekko zniecierpliwić przy tej ilości siekania ;-)
4. Pomidorki i ogórka kroimy w drobniutką kosteczkę (z ogórka usuwamy nasiona)
5. Ugotowaną komosę dodajemy do pokrojonych warzyw i ziół, dodajemy sok z cytryny, oliwę i przyprawiamy solą i pieprzem do smaku na koniec.
Smacznego !
Jak chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o komosie ryżowej to zapraszam do dalszego czytania :-)