Dzisiaj chcę podzielić się z Wami przepisem na cudownie smaczne i bardzo proste ciasteczka, które doskonale nadają się na Święta, ale nie tylko. Te ciasteczka przygotowuję na Święta już od kilku lat i wciąż cieszą się ogromnym powodzeniem. Do ich wykonania potrzebujemy niewiele składników, robi się je szybko i bez żadnych kuchennych sprzętów czy foremek. Przepis ten jest przepisem Nigelli, choć ja robię ciasteczka trochę inaczej. Z przepisu Nigelli powinno ich wychodzić około 24, a mnie wychodzi około 80 :-)
Wynika to z tego, iż wypróbowałam wersję większych i grubszych ciasteczek i stwierdziłam, że robienie mniejszych i cieńszych bardziej mi pasuje. Są bardziej delikatne i takie "na raz do buzi". Ale jest to kwestia bardzo indywidualna, więc zachęcam do eksperymentowania z rozmiarem ciasteczek.
Ciasteczka, które zrobicie mogą różnić się kolorem od moich. Wszystko tutaj zależy od tego jakie macie kakao. Ja używam organicznego gatunku, który kupiłam w sklepie ze zdrową żywnością i jest ono zdecydowanie jaśniejsze od tego kakao, które mamy na półkach w supermarketach. W zeszłym roku robiłam dwie partie, każdą z innego gatunku kakao i jedne były jasne a drugie ciemne. Nie wpływa to jednak znacząco na smak ciastek.
Składniki :
* 250 g miękkiego masła
* 150 g drobnego cukru
* 40 g kakao
* 300 g mąki
* 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Opcjonalnie : orzeszki rozdrobnione, migdały, skórka pomarańczowa lub kolorowe posypki
Przygotowanie :
* Rozgrzewamy piekarnik do 170 C i wykładamy blachę papierem do pieczenia lub silikonową matą do wielokrotnego użytku.
* Ucieramy w misce masło z cukrem aż otrzymamy lekką i puszystą masę.
* Dodajemy do masy kakao (przesiewając przez sitko jeśli są grudki) a później mąkę z sodą oczyszczoną i proszkiem do pieczenia.
Można również wszystkie składniki na raz wrzucić do malaksera czy Thermomixa i wymieszać.
* Ciasto, które otrzymacie jest miękkie i bardzo lepkie, więc najlepiej będzie jak do formowania ciasteczek użyjecie cienkich lateksowych rękawiczek.
Odrywamy z naszej masy kawałek wielkości mniej więcej orzecha włoskiego, formujemy kulkę a następnie rozgniatamy ją na płasko na blaszce - wychodzi nam mały płaski krążek.
* Układajcie krążki w odstępach, gdyż ciastka troszkę rosną a lepiej żeby się nie stykały po wyrośnięciu.
* Ciasteczka można udekorować orzechami, migdałami czy kolorową posypką przed pieczeniem.
* Pieczemy ciasteczka przez 15 minut i wyjmujemy do ostygnięcia najpierw przez około 10 minut na blasze, przekładając później na kratkę do studzenia.
Ciasteczka można również pokryć lukrem czy czekoladową polewą z kakao, cukru pudru i wrzątku.
I co ważne : ciasteczka można mrozić nawet na 3 miesiące i rozmrażać w temperaturze pokojowej.
Smacznego !!!
Jutro robie! Mozna tez z pelnej maki? Cudny ten Twoj blog! Zdjecia, przepisy....nie wiadomoc co fajniejsze. Calujemy
OdpowiedzUsuńMyślę, że można z pełnej mąki i chętnie dowiem się jak wyszło :-) Dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńJestem stałą cztelniczką i oczywiście przenoszę wszystkie przepisy do swojej kuchni....ciasteczka jeszcze w tym tygodniu:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Sąsiadka z Dorotowa:))
Cieszę się niezmiernie i serdecznie pozdrawiam :-)
Usuńmniam mniam, chyba też zrobię. Oprócz corocznych pierniczków sąsiedzkich :-) Ola
OdpowiedzUsuńSą bossssskie
OdpowiedzUsuńSą bossssskie
OdpowiedzUsuńA jaka nie są potrzebne
OdpowiedzUsuńJajka nie są potrzebne :-)
Usuń