poniedziałek, 6 czerwca 2016

Różany przysmak rodem z Indii - Gulkand







Dzisiaj kolejny różany przysmak...och jak ja uwielbiam ten smak ! I tak mi żal, że dzika róża tak krótko kwitnie, że popędziłam dzisiaj znowu po płatki i będę teraz niczym Kopciuszek przebierać pół nocy płatki oskubując je z gorzkich końcówek. Uznałam jednak ostatnio, że warto oskubać płatki bo goryczka jest jednak mocno wyczuwalna gdy tego nie zrobimy. Także mam ambitny plan na dzisiejszą noc ;-) 

Poprzedni post dotyczył konfitury z dzikiej róży - KLIK, dzisiaj zaś chciałabym opisać bardzo prosty a jednocześnie bardzo efektowny sposób na wykorzystanie płatków róży. Mam tu na myśli przysmak z długimi tradycjami rodem z Indii, bardzo popularny również w Turcji - nazywa się Gulkand.

Gulkand jest bardzo doceniany w Ajurwedzie, gdyż ma ogromnie korzystne właściwości dla naszego organizmu. Oto niektóre z tych właściwości :
  • jest silnym antyoksydantem
  • spożywanie 2-3 łyżeczek dziennie pomaga przy leczeniu nadkwaśności żołądka i zgagi
  • jest doskonały na trawienie i poprawia apetyt
  • podobno również zmniejsza potliwość
  • usuwa toksyny z organizmu
  • kojąco działa na system nerwowy

Jak go przygotować Gulkand ?

Potrzebne nam będą :
  • świeże płatki róży - 2 pełne szklanki ubitych płatków
  • cukier drobny lub cukier puder - 1 szklanka
  • miód - 3-4 łyżeczki
  • świeżo zmielony kardamon (ewentualnie mielony kardamon w proszku)
  • opcjonalnie kilka kropel olejku różanego
Płatki najlepiej oskubać z białych gorzkich końcówek, po czym wypłukać w zimnej wodzie i wysuszyć na ręczniku.
W misce wymieszać ze sobą wszystkie składniki i przełożyć do suchego słoika. Potrząsnąć dobrze by wymieszać składniki ze sobą.

Słoik odstawiamy w słoneczne miejsce na kilkanaście dni i potrząsamy nim co jakiś czas.

A potem zajadamy...łyżeczką, zupełnie bezkarnie zamiast słodyczy ! 

I możemy jeść tłumacząc sobie, że to przecież właściwie lekarstwo :-)

Smacznego !
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz